Umowa ubezpieczenia na życie będą stopniowo zmieniały swoją formułę. Podniesienie stopnia ochrony ubezpieczonych na życie zakłada projekt rozporządzenia Ministra Finansów.

Spór z ubezpieczycielem o należne odszkodowanie potrafi być niezwykle stresujący i frustrujący. Wypadek komunikacyjny, zalane mieszkanie czy nagły uszczerbek na zdrowiu – w takich sytuacjach liczymy na wsparcie naszego ubezpieczenia.
Wielu poszkodowanych spotyka się z odmową wypłaty lub zaniżoną kwotą odszkodowania, a postępowanie likwidacyjne ciągnie się miesiącami.
W praktyce najwięcej kontrowersji budzi proces likwidacji szkody – czyli etap, w którym ubezpieczyciel ocenia zgłoszoną szkodę i podejmuje decyzję o wypłacie. Niestety, to właśnie wtedy poszkodowani napotykają różne pułapki i nieuczciwe praktyki. Rzecznik Finansowy wskazuje, że często zgłaszane problemy to m.in. niesatysfakcjonujący sposób likwidacji szkody, niezasadne odmowy wypłaty odszkodowania czy zaniżanie jego wysokości. W efekcie wiele osób, zwłaszcza przy mniejszych szkodach, rezygnuje z dochodzenia swoich praw. Oto najczęstsze sytuacje, w których ubezpieczyciel może utrudniać uzyskanie należnej kwoty odszkodowania:
Nie zrażaj się początkową decyzją ubezpieczyciela. Zaniżone odszkodowanie czy odmowa to nie koniec drogi. Istnieją skuteczne sposoby na podważenie takiej decyzji – od odwołania, przez interwencję Rzecznika Finansowego, aż po pozew sądowy. Poniżej przedstawiamy, jak dochodzić swoich należności w zależności od rodzaju szkody.
Szkody komunikacyjne – czyli te wynikające z wypadków i kolizji drogowych – należą do najczęstszych spraw spornych z ubezpieczycielami. Dzielą się na dwie kategorie: szkody z OC posiadaczy pojazdów (OC komunikacyjne), gdzie poszkodowany dochodzi roszczeń od ubezpieczyciela sprawcy, oraz szkody z AC (autocasco), gdy walczymy z własnym ubezpieczycielem o odszkodowanie za nasz pojazd. Omówmy obie sytuacje:
Każdy posiadacz pojazdu mechanicznego ma obowiązek wykupienia polisy OC. Dzięki temu, jeśli spowoduje wypadek, jego ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanym. Podstawa prawna: art. 822 §1 Kodeksu cywilnego stanowi, że w umowie ubezpieczenia OC ubezpieczyciel zobowiązuje się wypłacić odszkodowanie za szkody wyrządzone osobom trzecim, za które odpowiada ubezpieczony. Co ważne, poszkodowany może dochodzić roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela – nie musi pozywać sprawcy kolizji. To duże ułatwienie: mamy prawo bezpośredniego roszczenia wobec zakładu ubezpieczeń sprawcy (uregulowane także w art. 19 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Jakie odszkodowanie przysługuje z OC sprawcy? Z polisy OC pokrywane są wszelkie szkody, które pozostają w związku z wypadkiem. Obejmuje to zarówno szkody majątkowe (np. uszkodzony pojazd, zniszczone rzeczy przewożone w aucie, koszty leczenia, utracone dochody), jak i szkody osobowe (urazy ciała, ból i cierpienie, trwały uszczerbek na zdrowiu, a nawet śmierć bliskiej osoby – wtedy członkom rodziny przysługuje odszkodowanie i zadośćuczynienie). Zasadą prawa cywilnego jest pełne naprawienie szkody – poszkodowany powinien otrzymać tyle, aby mógł przywrócić stan sprzed wypadku (restytucja) lub uzyskać ekwiwalent pieniężny tej straty (art. 363 §1 k.c.). Niestety, w praktyce ubezpieczyciele OC często próbują ograniczyć wysokość wypłat.
Przykład sytuacji osobowej z OC: Pani Maria doznała poważnego urazu kręgosłupa w wypadku drogowym (z winy innego kierowcy). Ubezpieczyciel OC sprawcy zaproponował jej 20 000 zł zadośćuczynienia. Biorąc pod uwagę konieczność operacji, 6-miesięczną rehabilitację i trwały uszczerbek na zdrowiu, była to kwota zdecydowanie za niska. Po odwołaniu i przedstawieniu dodatkowych opinii lekarskich, ubezpieczyciel podniósł ofertę do 50 000 zł – nadal poniżej oczekiwań. Dopiero pozew sądowy i opinia biegłego sądowego (ortopedy) wykazały pełnię cierpień pani Marii. Sąd zasądził 120 000 zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami od daty wypadku. Ta historia pokazuje, że nie wolno godzić się na pierwszą, często zaniżoną propozycję, zwłaszcza w szkodach osobowych.
Autocasco to dobrowolne ubezpieczenie komunikacyjne, które chroni właściciela pojazdu przed skutkami zniszczenia, uszkodzenia lub kradzieży samochodu. W odróżnieniu od OC, tutaj ubezpieczonym i poszkodowanym jest ta sama osoba – właściciel polisy domaga się świadczenia z własnego ubezpieczenia. Roszczenie opiera się na umowie ubezpieczenia (art. 805 i nast. k.c.), a więc relacji kontraktowej z ubezpieczycielem.
Najczęstsze spory z AC:
Przykład: Pan Janusz wykupił AC dla swojego nowego samochodu. Po kolizji z dzikiem ubezpieczyciel orzekł szkodę całkowitą i zaproponował 80 000 zł, twierdząc że tyle wart był pojazd tuż przed wypadkiem. Pan Janusz był zszokowany, bo auto kupił kilka miesięcy wcześniej za 110 000 zł, a polisa opiewała na taką kwotę. Okazało się, że ubezpieczyciel przyjął nierynkową, zaniżoną wycenę wartości. Dopiero odwołanie poparte opinią niezależnego rzeczoznawcy (który wycenił wartość sprzed wypadku na 100 000 zł) zmusiło firmę do zmiany decyzji i wypłaty wyższej kwoty. Nauczka: przy AC pilnujmy, by już na etapie zawarcia polisy podana wartość pojazdu była realna, a gdy dojdzie do szkody – nie akceptujmy bezrefleksyjnie każdej wyceny, którą przedstawia ubezpieczyciel.
Ubezpieczenia majątkowe dotyczą naszego mienia: nieruchomości (dom, mieszkanie), ruchomości domowych, sprzętu firmowego itp. Chronią na wypadek zdarzeń takich jak pożar, zalanie, kradzież, wichura, katastrofa budowlana i inne zdarzenia losowe. Gdy spotka nas taka szkoda, liczymy na odszkodowanie z polisy majątkowej. Niestety i tu pojawiają się spory.
Najczęstsze problemy:
Wskazówka praktyczna: W sporach z ubezpieczeniem majątkowym kluczowe są dowody – zdjęcia zniszczeń, listy zrujnowanego mienia, faktury za naprawy lub zakupione przedmioty, opinie ekspertów (np. rzeczoznawcy budowlanego, pożarnika). Im lepiej udokumentujesz rozmiar szkody i jej przyczyny, tym trudniej ubezpieczycielowi podważyć Twoje roszczenie.
Odszkodowania z ubezpieczeń osobowych (NNW, na życie)
Ubezpieczenia osobowe to polisy dotyczące nas samych – naszego życia i zdrowia. Najpopularniejsze to ubezpieczenia na życie oraz NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków), w tym polisy wypadkowe, zdrowotne, grupowe pracownicze itp. W odróżnieniu od OC czy majątkowych, tutaj świadczenie nie polega na naprawieniu szkody w klasycznym rozumieniu, lecz na wypłacie ustalonej sumy (lub renty) w razie zajścia określonego zdarzenia dotyczącego osoby ubezpieczonej (np. zgon, inwalidztwo, uszczerbek na zdrowiu, pobyt w szpitalu).
Typowe roszczenia i problemy:
Przykład: Pan Krzysztof miał grupowe ubezpieczenie NNW w pracy. Uległ wypadkowi – poważny uraz kolana. Konieczna była operacja i rehabilitacja; ból i ograniczenie sprawności trwały wiele miesięcy. Lekarz z ramienia ubezpieczyciela ocenił trwały uszczerbek na 2%. Pan Krzysztof czuł, że to za mało względem doznanego uszczerbku, bo kolano nie wróciło do pełnej sprawności. Zasięgnął niezależnej opinii ortopedy, który ocenił uszczerbek na 8%. Ubezpieczyciel nadal upierał się przy swoim. Dopiero skierowanie sprawy do sądu i opinia biegłego sądowego (zbliżona do 8%) doprowadziły do ugody – ubezpieczyciel zgodził się wypłacić świadczenie odpowiadające 8% uszczerbku, powiększone o odsetki za opóźnienie. To pokazuje, że warto walczyć o swoje także w polisach osobowych – nasza krzywda czy zdrowie nie mogą być wyceniane po macoszemu.
Skoro omówiliśmy już charakterystyczne problemy w różnych rodzajach ubezpieczeń, pora przedstawić kroki, jakie powinieneś podjąć, by skutecznie dochodzić należnego odszkodowania. Dobrze zaplanowane działania zwiększają szansę na pozytywne zakończenie sporu, często nawet bez konieczności kierowania sprawy do sądu.
1. Zbierz dowody i zadbaj o kosztorysy
Pierwszym krokiem po szkodzie jest dokumentacja zdarzenia i strat. Rób zdjęcia miejsca wypadku czy zniszczeń, spisz dane świadków, zachowaj notatki policyjne lub straży pożarnej (jeśli byli na miejscu). Zgłoś szkodę ubezpieczycielowi niezwłocznie, ale nie podpisuj pochopnie żadnych oświadczeń o przyjęciu odpowiedzialności czy zrzeczeniu roszczeń (czasem w emocjach ludzie coś podpisują – unikaj tego). Gdy rzeczoznawca od ubezpieczyciela dokona oględzin, postaraj się być przy tym obecny i dopilnuj, by zauważył wszystkie uszkodzenia.
Jeśli otrzymasz kosztorys lub decyzję i wydają Ci się one niewłaściwe (np. zaniżona kwota, pominięte elementy szkody), zorganizuj własne dowody na poparcie swoich roszczeń. Mogą to być: niezależny kosztorys naprawy (np. z warsztatu samochodowego czy od firmy budowlanej), opinia rzeczoznawcy majątkowego, dodatkowe badania lekarskie dokumentujące urazy, rachunki za poniesione koszty (np. faktura za wypożyczenie auta zastępczego, faktury za leczenie i rehabilitację, paragony za zakup materiałów do prowizorycznej naprawy dachu itd.). Im więcej rzetelnych dokumentów przedstawisz, tym bardziej ubezpieczyciel widzi, że znasz swoją sprawę i masz argumenty.
Porada: W korespondencji z ubezpieczycielem zawsze podkreślaj, że oczekujesz pełnego zaspokojenia roszczeń zgodnie z zasadą pełnej kompensaty szkody. Jeżeli otrzymujesz jakąś kwotę bezsporną, zaznacz (najlepiej pisemnie), że traktujesz ją jako częściową i że nie wyczerpuje ona Twoich roszczeń. Pozwoli to uniknąć sytuacji, gdzie później ubezpieczyciel powie, że uznałeś sprawę za załatwioną.
2. Odwołanie (reklamacja) od decyzji ubezpieczyciela
W polskim prawie funkcjonuje obowiązek umożliwienia klientowi złożenia reklamacji na decyzję instytucji finansowej (ustawa o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego). Decyzja o przyznaniu odszkodowania (zwłaszcza odmowna lub zaniżająca wysokość szkody) powinna zawierać pouczenie o prawie do odwołania. Skorzystaj z tego prawa – napisz odwołanie od decyzji.
Odwołanie to nic innego jak pismo, w którym nie zgadzasz się z decyzją i przedstawiasz swoje argumenty. Napisz, dlaczego uważasz, że odszkodowanie powinno być wyższe lub że odmowa jest bezpodstawna. Powołaj się na zebrane dowody: “W załączeniu przedkładam kosztorys naprawy sporządzony przez niezależny warsztat, z którego wynika, że koszt naprawy wynosi X zł, czyli znacznie więcej niż przyznana kwota”. Wskaż przepisy i orzecznictwo, jeśli je znasz – np.: “Zgodnie z art. 361 §2 k.c. odszkodowanie obejmuje straty i utracone korzyści; mój pojazd utracił na wartości handlowej, co również powinno zostać mi zrekompensowane”. Albo: “Sąd Najwyższy w wyroku XYZ stwierdził, że poszkodowany ma prawo do zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego – proszę o ponowne rozpatrzenie tej pozycji szkody”. Taki profesjonalny ton pisma pokazuje, że podchodzisz poważnie do sprawy.
Ubezpieczyciel ma 30 dni na odpowiedź na reklamację (w szczególnych przypadkach 60 dni, ale musi to uzasadnić). W odpowiedzi powinien odnieść się do Twoich argumentów. Często już na etapie odwołania udaje się uzyskać dopłatę do odszkodowania – firmy ubezpieczeniowe widząc, że klient jest zdeterminowany i ma rację, wolą czasem polubownie uregulować różnicę, niż eskalować spór.
3. Rzecznik Finansowy – wsparcie w trudnym sporze
Jeśli odwołanie nie przyniosło skutku albo odpowiedź ubezpieczyciela Cię nie satysfakcjonuje, nie jesteś sam. W Polsce działa instytucja Rzecznika Finansowego – niezależny organ powołany do pomocy klientom w sporach z podmiotami rynku finansowego (w tym z ubezpieczycielami). Rzecznik Finansowy (RF) może stać się Twoim sprzymierzeńcem na dwa sposoby:
Z pomocy Rzecznika Finansowego warto skorzystać zwłaszcza wtedy, gdy sprawa jest skomplikowana lub dotyczy precedensowych kwestii, a także gdy czujesz, że sam nie przebijesz się przez mur argumentów ubezpieczyciela. Rzecznik dysponuje wiedzą, ekspertami i doświadczeniem z setek podobnych spraw, co może znacząco przechylić szalę na Twoją korzyść.
(Dane kontaktowe RF: Biuro Rzecznika Finansowego, Al. Jerozolimskie 87, 02-001 Warszawa, infolinia: 22 333 73 26. Wniosek można złożyć listownie lub elektronicznie. Warto zajrzeć na oficjalną stronę rf.gov.pl, gdzie są też przydatne poradniki i wzory.)
4. Wezwanie przedsądowe do zapłaty
Jeśli interwencje i odwołania nie pomogły, pozostaje droga sądowa. Zanim jednak złożysz pozew, ostatnim krokiem polubownym jest wysłanie do ubezpieczyciela oficjalnego przedsądowego wezwania do zapłaty. To pismo, w którym informujesz, że jeśli nie otrzymasz należnego świadczenia w określonym (zwykle krótkim) terminie, skierujesz sprawę na drogę sądową.
Wezwanie powinno zawierać: oznaczenie Twoje i ubezpieczyciela, numer szkody/polisy, kwotę jakiej żądasz (wraz z odsetkami, jeśli są należne) oraz podstawy prawne i faktyczne roszczenia – w skrócie. Można napisać np.: “Wzywam do zapłaty kwoty 15 000 zł tytułem dopłaty odszkodowania za szkodę nr XYZ, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2024 r. (dzień następujący po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody). Podstawą żądania jest art. 805 k.c. w zw. z art. 363 §1 k.c., gdyż wypłacona dotychczas kwota nie przywraca stanu sprzed szkody. W załączeniu ponownie przesyłam kosztorys naprawy. W razie nieuregulowania należności w terminie 7 dni, sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.”
Takie pismo najlepiej nadać listem poleconym za potwierdzeniem odbioru lub doręczyć w inny sposób, który możesz udokumentować. Często już na tym etapie ubezpieczyciel ustępuje – perspektywa procesu (kosztów, odsetek, niepewności co do wyniku i potencjalnego precedensu) bywa dla nich mało atrakcyjna. Jeśli jednak i to nie poskutkuje, nie pozostaje nic innego jak...
5. Pozew przeciwko ubezpieczycielowi – dochodzenie roszczeń w sądzie
Droga sądowa to ostateczność, ale nie należy się jej obawiać, jeśli mamy mocne argumenty. Wiele osób waha się przed pozwaniem dużego ubezpieczyciela, obawiając się kosztów i długiego postępowania. Prawdą jest, że sprawy cywilne mogą trwać (od kilku miesięcy do nawet kilku lat w skomplikowanych przypadkach), jednak dobrze przygotowany pozew często skutkuje szybkim rozwiązaniem – zdarza się, że ubezpieczyciel już po otrzymaniu odpisu pozwu proponuje ugodę, by uniknąć procesu.
Co zawrzeć w pozwie? Pozew powinien spełniać wymagania formalne (oznaczenie sądu, stron, wartość przedmiotu sporu, opis żądania, uzasadnienie faktyczne i prawne, załączniki). Jeśli wartość sporu przekracza 20 000 zł, pozew składa się w sądzie okręgowym, poniżej – w rejonowym. Możesz skorzystać z pomocy prawnika przy sporządzaniu pozwu – to zwiększa szanse powodzenia, bo prawnik zadba o właściwe sformułowanie żądań i przytoczenie odpowiednich przepisów oraz orzeczeń.
W przypadku sporu z ubezpieczycielem, podstawą prawną roszczenia będzie umowa ubezpieczenia i przepisy kodeksu cywilnego. W pozwie warto przywołać kluczowe artykuły: np. art. 805 k.c. (istota umowy ubezpieczenia – zobowiązanie ubezpieczyciela do świadczenia w razie zajścia wypadku), art. 822 k.c. (dot. ubezpieczenia OC – bezpośrednie roszczenie poszkodowanego), art. 821 k.c. (przy mieniu – zasady ubezpieczenia majątku), art. 361–363 k.c. (zasada pełnego odszkodowania, sposób naprawienia szkody), art. 481 k.c. (odsetki za opóźnienie). Oczywiście konkretne podstawy zależą od sprawy – np. przy zadośćuczynieniu za krzywdę powołamy art. 445 k.c., przy uszczerbku na zdrowiu z NNW – postanowienia OWU i ogólną normę art. 805 k.c., itd.
Dowody w procesie: Do pozwu załącz wszystkie istotne dowody: polisę, decyzje ubezpieczyciela, korespondencję (odwołania, odpowiedzi), ekspertyzy prywatne, faktury, zdjęcia, wydruki maili, zeznania świadków (możesz zgłosić świadków, np. osoby, które widziały wypadek lub znają Twoją sytuację). Sąd zapewne powoła biegłego sądowego, np. rzeczoznawcę technicznego czy lekarza, aby niezależnie ocenił sporną kwestię (rozmiar szkody, koszt naprawy, procent uszczerbku itd.). Opinie biegłych są kluczowe – jeśli są korzystne, ubezpieczyciel często przegrywa sprawę.
W wyroku sąd może zasądzić żądaną kwotę wraz z odsetkami (często od daty, kiedy świadczenie powinno być wypłacone – np. 30 dni od zgłoszenia szkody). Ponadto, jeśli wygrasz, ubezpieczyciel zostanie obciążony kosztami postępowania – w tym kosztami zastępstwa procesowego (Twojego prawnika) według stawek określonych przepisami. To oznacza, że w dużej mierze odzyskasz koszty, które poniosłeś w związku z procesem.
Przywileje konsumenta: Warto wspomnieć, że poszkodowany-konsument ma pewne udogodnienia w procesie przeciw ubezpieczycielowi. Na mocy art. 10 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, możesz wytoczyć powództwo albo przed sąd właściwy dla siedziby ubezpieczyciela, albo przed sąd właściwy dla miejsca Twojego zamieszkania. Innymi słowy – nie musisz jechać do Warszawy (jeśli tam ma centralę ubezpieczyciel), możesz pozwać w swoim mieście powiatowym. To duże ułatwienie logistyczne.
Czy warto iść do sądu? Jeśli kwota sporu jest znacząca, a wszelkie inne próby zawiodły – z reguły tak. Ubezpieczyciele kalkulują, że spory o małe sumy ludzie odpuszczą. Jednak przy większych roszczeniach walczymy o nasze pieniądze, często bardzo potrzebne na leczenie czy naprawę domu. Orzecznictwo sądów – zwłaszcza Sądu Najwyższego – w ostatnich latach sprzyja poszkodowanym i piętnuje ubezpieczycieli za bezpodstawne zaniżanie odszkodowań. Mając za sobą te argumenty oraz ewentualnie wsparcie doświadczonego prawnika, masz duże szanse na wygraną. Pamiętaj: dla ubezpieczyciela przegrany proces to nie tylko wypłata Tobie należnych kwot, ale też precedens na przyszłość i konieczność pokrycia kosztów – więc często wolą zapobiec temu, zawierając ugodę tuż przed wyrokiem. Każda wywalczona sprawiedliwość to krok do lepszych standardów traktowania klientów w przyszłości.
W starciu z ubezpieczycielem nie jesteś bezbronny. Polskie prawo daje poszkodowanym skuteczne narzędzia do dochodzenia swoich należności, trzeba tylko z nich skorzystać. Niezależnie od tego, czy chodzi o szkodę komunikacyjną z OC/AC, pożar domu czy odszkodowanie z polisy na życie, obowiązuje nadrzędna zasada – poszkodowany ma otrzymać pełną rekompensatę za doznane straty. Firmy ubezpieczeniowe, choć dysponują specjalistami i kapitałem, muszą przestrzegać przepisów i umów. Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach stanął po stronie klientów (np. w kwestii amortyzacji części, najmu pojazdu, zadośćuczynień), a Rzecznik Finansowy patrzy im na ręce i interweniuje, gdy dzieje się niesprawiedliwość.
(Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej w konkretnej sprawie. W razie wątpliwości skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w prawie ubezpieczeniowym.)
Umowa ubezpieczenia na życie będą stopniowo zmieniały swoją formułę. Podniesienie stopnia ochrony ubezpieczonych na życie zakłada projekt rozporządzenia Ministra Finansów.
Porównywarka ubezpieczeń to nie tylko przydatne narzędzie dla osób szukających najtańszej polisy. To przede wszystkim zaawansowany system, który w czasie rzeczywistym analizuje dane wprowadzone przez użytkownika i na tej podstawie prezentuje zestawienie.
Wybór odpowiedniego ubezpieczenia na życie to jedna z kluczowych decyzji finansowych, która zapewnia ochronę bliskim w przypadku niespodziewanych zdarzeń losowych.
Ubezpieczenie na życie dla seniorów to rozwiązanie, które pozwala zapewnić bliskim wsparcie finansowe w trudnych chwilach, a także uporządkować sprawy związane z kosztami pogrzebu czy spłatą zobowiązań.
Polisy na życie z elementem oszczędnościowym to rozwiązania finansowe, które łączą w sobie dwie funkcje: ochronę życia oraz możliwość gromadzenia kapitału na przyszłość.
Wyłączenia odpowiedzialności to jeden z kluczowych elementów każdej polisy na życie, który precyzyjnie określa sytuacje, w których ubezpieczyciel może odmówić wypłaty świadczenia.
Ubezpieczenie na życie - bezterminowe - to specyficzny rodzaj polisy, która zapewnia ochronę przez całe życie ubezpieczonego, niezależnie od wieku i momentu, w którym nastąpi zdarzenie objęte umową.
Wybór ubezpieczenia na życie to jedna z najważniejszych decyzji finansowych, która ma na celu zapewnienie ochrony bliskim w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń.