Wyjazd do Afryki? Ubezpieczenie powinno być dopasowane do danego kraju
Wyjazd do Afryki? Ubezpieczenie powinno być dopasowane do danego kraju
Piotr Romanowski
Jakie ubezpieczenie trzeba mieć jadąc na wakacje do kraju w Afryce? Praktycznie... każde! Zapamiętać warto jedno: planujesz wakacje w Afryce? Zanim wyruszysz na podbój piramid w Egipcie, safari w Kenii czy plaż upewnij się, że masz odpowiednie dokumenty.
Afryka to coraz chętniej wybierany kierunek na wakacyjne wyjazdy - szczególnie zimą, gdy Europejczycy poszukują ciepłych kierunków. Oto co warto wiedzieć w kontekście ubezpieczenia podczas wyjazdu do krajów Afryki.
Dlaczego ubezpieczenie na wyjazd do Afryki jest tak ważne?
Wybierając się do kraju w Afryce, ubezpieczenie podróżne to absolutna podstawa. Powodów jest kilka:
Brak publicznej opieki zdrowotnej dla turystów. Poza Europą nie skorzystasz z Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Afrykańskie kraje nie należą do systemu EKUZ, więc wszelkie koszty leczenia pokrywasz sam. Nawet drobne przypadki – zatrucie pokarmowe, infekcja czy drobny uraz – mogą oznaczać rachunki na setki euro, jeśli nie masz polisy - nie ma więc wątpliwości: ubezpieczenie turystyczne w Afryce jest szczególnie ważne.
Wysokie koszty leczenia i transportu medycznego. Opieka medyczna w popularnych turystycznych krajach Afryki bywa bardzo droga, zwłaszcza w prywatnych klinikach, z których turyści najczęściej korzystają. Przykładowo, w Egipcie zwykła wizyta u lekarza kosztuje ok. 100 euro, a doba pobytu w szpitalu nawet 200 euro. W Maroku za konsultację lekarską można zapłacić 40 euro, a za dzień hospitalizacji około 60 euro. W krajach takich jak Kenia czy Tanzania poważniejsza pomoc medyczna może pochłonąć kilka-kilkanaście tysięcy złotych, zwłaszcza jeśli potrzebny będzie specjalistyczny zabieg lub transport lotniczy do innego miasta. Bez ubezpieczenia rachunki te uregulujesz z własnej kieszeni, co może zrujnować wakacyjny budżet.
Ryzyko egzotycznych chorób i wypadków. Odmienny klimat i lokalna flora bakteryjna w Afryce często powodują dolegliwości zdrowotne u podróżnych. „Zemsta Faraona” (ostre problemy żołądkowe) w Egipcie czy biegunki podróżnych w innych krajach to częste przypadłości, wymagające nieraz wizyty u lekarza. W wielu regionach istnieje też zagrożenie chorobami tropikalnymi (np. malaria, denga), a w razie zachorowania konieczne może być kosztowne leczenie. Dodatkowo, wakacje sprzyjają aktywności – nurkowanie na rafach Morza Czerwonego, safari w rezerwatach, treking po górach Atlas czy przejażdżki quadami po pustyni. Takie atrakcje niosą ryzyko urazów i wypadków, które bez polisy mogą okazać się bardzo drogie w skutkach.
Zróżnicowany poziom opieki medycznej. W wielu krajach afrykańskich publiczne szpitale mają niski standard, a prywatne kliniki o wysokim poziomie usług są dostępne za wysoką opłatą. Często w razie poważniejszego urazu czy choroby najlepszym rozwiązaniem jest ewakuacja medyczna do innego kraju (np. do Europy lub RPA), co oznacza organizację specjalnego transportu lotniczego. Koszt takiej ewakuacji liczony jest w dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy złotych – dobra polisa pokryje te wydatki.
Bezpieczeństwo finansowe i spokój ducha. Mając kompleksowe ubezpieczenie, możesz beztrosko cieszyć się urlopem, wiedząc że w razie kłopotów zdrowotnych, wypadku czy innych nieprzewidzianych zdarzeń otrzymasz pomoc, a ubezpieczyciel pokryje koszty. To inwestycja w spokój – polisę turystyczną kupisz już za kilka lub kilkanaście złotych dziennie, co jest niewielkim wydatkiem w porównaniu do potencjalnych kosztów leczenia za granicą.
Czy ubezpieczenie turystyczne do Afryki jest obowiązkowe?
Formalnie, większość krajów Afryki nie wymaga okazywania polisy ubezpieczeniowej przy wjeździe – wiza turystyczna (jeśli potrzebna) zwykle nie jest uzależniona od wykupienia ubezpieczenia. Istnieją jednak wyjątki: niektóre kraje przy wydawaniu wizy mogą prosić o dowód ubezpieczenia podróżnego (zdarza się to np. w przypadku wyjazdów do Algierii czy wiza biznesowa do RPA). Z kolei biura podróży zwykle wymagają od klientów posiadania ubezpieczenia – przy wycieczkach zorganizowanych polisa bywa wliczona w cenę lub wymagana osobno.
Niezależnie od braku oficjalnego obowiązku, praktycznie rzecz biorąc ubezpieczenie jest absolutnie niezbędne. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w swoich poradach dla podróżnych wprost zaznacza, że nie powinno się jechać do krajów Afryki bez ważnej polisy zdrowotnej, określając ją jako konieczną. W razie problemów to właśnie ubezpieczenie może uchronić Cię przed ogromnymi wydatkami i zapewnić dostęp do najlepszej opieki.
Czy karta EKUZ działa w Afryce?
Nie, Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) nie obowiązuje na terenie Afryki. EKUZ zapewnia darmową opiekę medyczną lub zwrot kosztów leczenia tylko w krajach Unii Europejskiej oraz nielicznych państwach stowarzyszonych (jak np. Norwegia czy Szwajcaria). Żaden kraj afrykański nie honoruje karty EKUZ, dlatego polisa turystyczna jest jedynym zabezpieczeniem zdrowotnym na wakacjach w Afryce.
Przykładowo, na urlopie w Tunezji wszelkie koszty leczenia turysta pokrywa samodzielnie – EKUZ tam nie działa. Podobnie jest w Maroku, Egipcie, Kenii, RPA i wszystkich innych destynacjach na tym kontynencie. Nie licz więc na to, że “jakoś to będzie” – bez ubezpieczenia nawet podstawowa pomoc medyczna będzie płatna. Pamiętaj, że Twoje krajowe ubezpieczenie zdrowotne (NFZ) również nie zadziała za granicą (poza EU) – NFZ nie refunduje leczenia w Afryce. Jedynym rozwiązaniem jest prywatne ubezpieczenie turystyczne pokrywające koszty leczenia i assistance.
Skoro ubezpieczenie jest tak ważne, to jaką polisę wybrać, by zapewnić sobie najlepszą ochronę? Dobre ubezpieczenie turystyczne do kraju afrykańskiego powinno być dopasowane do charakteru wyjazdu i specyfiki regionu. Oto najważniejsze elementy, na które musisz zwrócić uwagę:
Koszty leczenia (KL) i assistance. To absolutnie kluczowy element polisy. Upewnij się, że ubezpieczenie pokrywa koszty leczenia na odpowiednio wysoką sumę – poza Europą zaleca się minimum 30 000 euro, a najlepiej 50 000–100 000 euro lub więcej. Im bardziej egzotyczny lub oddalony region, tym wyższa powinna być suma gwarantowana, aby wystarczyła na ewentualne operacje czy transport medyczny. Polisa powinna obejmować hospitalizację, zabiegi, honoraria lekarzy, badania, leki oraz transport medyczny na miejscu i ewentualną ewakuację do Polski. Sprawdź, czy ubezpieczyciel organizuje transport (np. samolotem sanitarnym) w razie poważnej choroby lub wypadku – to bardzo ważne na afrykańskich wakacjach, gdzie czasem jedyną szansą na uratowanie życia jest szybkie przetransportowanie chorego do innego kraju. Assistance zapewnia całodobową pomoc centrum alarmowego, które zorganizuje leczenie, tłumacza czy transport – upewnij się, że polisa to zawiera.
Następstwa Nieszczęśliwych Wypadków (NNW). Ten składnik gwarantuje wypłatę odszkodowania, jeśli doznałbyś trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku na wakacjach. Afryka to kierunek obfitujący w przygody – od sportów wodnych po jazdę terenówką – więc warto mieć finansowe zabezpieczenie na wypadek kontuzji. Suma NNW bywa np. 20 000–50 000 zł i wypłacana jest procentowo w zależności od odniesionych obrażeń.
OC w życiu prywatnym. Ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej chroni Cię, gdy przypadkiem wyrządzisz komuś szkodę na osobie lub mieniu podczas podróży. Przykładowo, jeśli niechcący spowodujesz wypadek narciarski w Atlasie marokańskim lub uszkodzisz hotelowy sprzęt w Kenii, ubezpieczyciel pokryje roszczenia poszkodowanych. Warto, by polisa miała OC osobiste co najmniej na 100 000–200 000 zł, bo koszty odszkodowań mogą być wysokie.
Ubezpieczenie bagażu i sprzętu. Wakacje to aparaty fotograficzne, telefony, bagaże pełne rzeczy – ich zaginięcie lub kradzież potrafią zepsuć wyjazd. Dobra polisa turystyczna może zwrócić Ci pieniądze za utracony bagaż, opóźnioną dostawę bagażu przez linię lotniczą lub skradzioną elektronikę. Sprawdź, do jakiej kwoty chroniony jest bagaż (często 2 000–5 000 zł) i jakie są wyłączenia. Pamiętaj, że cenne przedmioty często wymagają osobnego ubezpieczenia lub są objęte limitami – np. gotówka, biżuteria czy profesjonalny sprzęt fotograficzny mogą mieć ograniczoną ochronę. Zawsze trzymaj wartościowe rzeczy przy sobie w bagażu podręcznym.
Rozszerzenie o sport i ekstremalne aktywności. Jeśli planujesz aktywnie spędzać czas, upewnij się, że Twoja polisa obejmuje uprawiane sporty. Standardowe ubezpieczenie zazwyczaj pokrywa zwykłą rekreację, ale już nurkujący w Egipcie, kitesurfer na Zanzibarze czy wspinacz na Kilimandżaro muszą dokupić rozszerzenie sportowe. Dotyczy to także safari, jazdy quadem, lotu balonem czy trekkingu górskiego – te aktywności bywają kwalifikowane jako podwyższone ryzyko. Dobre ubezpieczenie sportowe zwiększy sumy KL i NNW dla wypadków podczas sportu. Zwróć uwagę, czy polisa wymienia konkretnie sport, który planujesz (np. nurkowanie ze sprzętem powyżej pewnej głębokości, wspinaczka wysokogórska powyżej określonej wysokości itp.). Bez takiego rozszerzenia ubezpieczyciel może odmówić pokrycia kosztów wypadku podczas danej aktywności.
Klauzula alkoholowa. Wakacje to czas relaksu, a wielu turystów nie stroni od lampki wina czy lokalnego piwa do kolacji. Pamiętaj jednak, że wielu ubezpieczycieli wyłącza swoją odpowiedzialność, jeśli w momencie wypadku byłeś pod wpływem alkoholu. Możesz wykupić tzw. klauzulę alkoholową – wtedy okazjonalne spożycie alkoholu (w granicach rozsądku) nie unieważni ochrony i np. gdy po drinku poślizgniesz się przy basenie, polisa pokryje leczenie. To popularne i przydatne rozszerzenie zwłaszcza w kurortach Egiptu czy Tunezji, gdzie formuła all-inclusive często kusi darmowymi drinkami.
Choroby przewlekłe i koszty leczenia COVID-19. Jeśli cierpisz na jakąś chorobę przewlekłą (np. cukrzyca, nadciśnienie) lub masz inne stałe problemy zdrowotne, musisz rozszerzyć polisę o ich uwzględnienie. Standardowe ubezpieczenie często nie pokrywa zaostrzenia chorób istniejących przed wyjazdem – wymaga to dodatkowej opłaty. To ważne, bo np. atak astmy czy incydent sercowy za granicą bez takiego rozszerzenia mógłby nie zostać objęty ochroną. W dobie pandemii upewnij się też, że ubezpieczenie pokrywa leczenie COVID-19 oraz ewentualną kwarantannę – obecnie większość polis już to zawiera, ale warto to potwierdzić.
Akt terroryzmu i niepokoje społeczne. Niestety część krajów afrykańskich zmaga się z ryzykiem zamachów lub zamieszek. Standardowo polisy wyłączają odpowiedzialność za szkody powstałe na skutek aktów terroru czy w sytuacji wojny. Jeśli odwiedzasz region o podwyższonym ryzyku (np. część Egiptu, Kenię, Tunezję), rozważ polisę z klauzulą pokrywającą skutki aktów terroru. Niektóre towarzystwa oferują taką ochronę – zapewni ona pokrycie kosztów leczenia, jeśli np. zostaniesz ranny jako przypadkowa ofiara zamachu. To rzadki scenariusz, ale dla własnego spokoju warto mieć i takie zabezpieczenie.
Ubezpieczenie kosztów rezygnacji z podróży. Opcjonalnie, jeśli Twoja podróż do Afryki jest kosztowna, możesz dokupić polisę od rezygnacji. Chroni ona Twoje pieniądze w razie konieczności odwołania wyjazdu z ważnych przyczyn losowych (np. nagła choroba, wypadek, śmierć bliskiego). Ubezpieczyciel zwróci Ci wtedy wydatki na bilety lotnicze, zaliczki czy opłacone wczasy. Warto rozważyć ten dodatek szczególnie przy drogich wyprawach safari czy egzotycznych wycieczkach, gdzie koszty sięgają kilkunastu tysięcy złotych.
Zawsze czytaj Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU) przed zakupem polisy. Zwróć uwagę na wyłączenia odpowiedzialności, czyli sytuacje, w których ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania. Typowe wyłączenia to m.in. stan nietrzeźwości (chyba że masz klauzulę alkoholową), udział w bójkach, działania pod wpływem narkotyków, świadome łamanie prawa czy uprawianie niebezpiecznych sportów bez zgłoszenia. Upewnij się, że zakres polisy pokrywa wszystko, co planujesz robić w Afryce.
Podróż samochodem do Afryki – co z ubezpieczeniem OC/AC?
Większość turystów lata do Afryki samolotem, ale zdarzają się też śmiałkowie jadący własnym autem (np. camperem przez Gibraltar do Maroka, lub przez Bliski Wschód do Egiptu) czy planujący wynajem samochodu na miejscu. Jeżeli zamierzasz podróżować po Afryce samochodem, pamiętaj o kilku kwestiach ubezpieczeniowych:
Zielona Karta. To Międzynarodowy Certyfikat Ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W wielu krajach afrykańskich polskie OC komunikacyjne nie wystarczy – musisz okazać Zieloną Kartę potwierdzającą, że Twój pojazd jest ubezpieczony za granicą. Zielona Karta jest wymagana m.in. w Maroku, Tunezji, Egipcie, Algierii i kilku innych państwach (także np. w Turcji, jeśli jedziesz przez ten kraj). Przed podróżą poproś swojego ubezpieczyciela OC o wystawienie Zielonej Karty – zwykle jest wydawana bezpłatnie lub za symboliczną opłatą. Okazujesz ją na granicy wjazdowej do danego kraju. Brak Zielonej Karty oznacza konieczność wykupienia drogiego ubezpieczenia granicznego lub wręcz zakaz wjazdu pojazdem.
AC i assistance samochodowe. Jeśli jedziesz własnym autem, ubezpieczenie Autocasco (AC) nie zawsze działa automatycznie poza Europą – sprawdź w swojej polisie, do jakich krajów obowiązuje. Być może trzeba wykupić rozszerzenie terytorialne na Afrykę. Warto to zrobić, bo jazda po tamtejszych drogach wiąże się z większym ryzykiem szkód (inne przepisy, dzikie zwierzęta na drodze, odmienna kultura jazdy). Przydatne jest też assistance drogowe obejmujące np. holowanie, naprawę na miejscu czy auto zastępcze za granicą. Sprawdź, czy Twój pakiet assistance działa w Afryce (często podstawowe pakiety ograniczają się do Europy).
Ubezpieczenie wynajętego auta. Planując wynajem samochodu na wakacjach (np. samochodu 4x4 na safari w Namibii czy jeepa w Maroku), zawsze upewnij się, jaki zakres ubezpieczenia oferuje wypożyczalnia. Standardem jest podstawowe CDW (odpowiednik AC z udziałem własnym) oraz OC lokalne, ale uwaga – udział własny (franszyza) bywa wysoki. Możesz wykupić dodatkowe ubezpieczenie redukujące Twój udział w szkodzie do zera (tzw. full insurance w wypożyczalni) albo skorzystać z polisy turystycznej z opcją ubezpieczenia depozytu za wynajem auta. Taka opcja oferowana przez niektórych ubezpieczycieli zwraca koszty, które wypożyczalnia potrąci Ci z kaucji w razie szkody. Pamiętaj też, że drogi w wielu rejonach Afryki są wymagające – upewnij się, że ubezpieczenie auta obejmuje jazdę po nieutwardzonych drogach, jeśli planujesz takie eskapady.
Ubezpieczenie w popularnych krajach Afryki – na co zwrócić uwagę?
Każdy kraj jest nieco inny, jeśli chodzi o specyfikę podróży i potencjalne ryzyka. Poniżej omawiamy najpopularniejsze afrykańskie kierunki turystyczne wśród Polaków i podpowiadamy, jakie ubezpieczenie będzie tam odpowiednie oraz na jakie szczegóły warto zwrócić uwagę przed wyjazdem.
Jakie ubezpieczenie do Egiptu?
Egipt to od lat topowy kierunek egzotycznych wakacji – Polacy tłumnie odwiedzają kurorty nad Morzem Czerwonym (Hurghada, Sharm El Sheikh, Marsa Alam) oraz zwiedzają piramidy, Kair czy Luksor. Ubezpieczenie na wyjazd do Egiptu jest absolutnie konieczne, bo opieka medyczna w tym kraju jest w pełni prywatna i bardzo kosztowna. Jak wspomniano wcześniej, wizyta u lekarza może tam kosztować ok. 100 €, a dzień w szpitalu ok. 200 €. EKUZ nie działa – Egipt nie jest w UE, więc nie ma żadnej bezpłatnej pomocy medycznej dla turystów.
Wybierz ubezpieczenie z wysoką sumą kosztów leczenia – minimum 30 000 €, a najlepiej 50-100 tys. €. W Egipcie często korzysta się z międzynarodowych klinik o wysokim standardzie, gdzie rachunki są adekwatnie wysokie. Polisa powinna pokrywać również koszty ratownictwa (np. transport helikopterem, jeśli coś stanie się na pustyni czy podczas nurkowania). Warto zadbać o NNW i OC – w Egipcie łatwo o wypadek, choćby na zatłoczonych bazarach czy podczas sportów wodnych.
Jeśli planujesz nurkowanie, snorkeling na rafach czy sporty wodne (kitesurfing, windsurfing), upewnij się, że masz odpowiednie rozszerzenie sportowe. Standardowa polisa nie obejmuje nurkowania ze sprzętem ani sportów ekstremalnych. To samo dotyczy wycieczek quadami po pustyni, jazdy na wielbłądach, lotu balonem nad Luxorem – te atrakcje również mogą wymagać specjalnej klauzuli. Polskie MSZ zaleca, by polisa do Egiptu pokrywała leczenie zaostrzeń chorób przewlekłych oraz skutki aktów terroru, co warto wziąć pod uwagę. Egipt ma niestabilną sytuację w niektórych regionach i choć kurorty są bezpieczne, dobrze mieć polisę zabezpieczającą szeroki wachlarz zdarzeń.
W egipskich kurortach popularne jest all-inclusive, a co za tym idzie – drinki i zabawa. Rozważ klauzulę alkoholową, by mieć ochronę także wtedy, gdy przydarzy Ci się wypadek po lampce wina. Pamiętaj również o podstawowych zasadach higieny – ubezpieczenie pokryje leczenie zatrucia, ale lepiej mu zapobiegać. Myj ręce, pij butelkowaną wodę i uważaj na lokalne jedzenie, zwłaszcza na ulicznych straganach.
Jakie ubezpieczenie do Tunezji?
Tunezja to kolejny bardzo popularny kierunek wakacyjny, szczególnie na rodzinne wczasy all-inclusive. Obowiązują tu podobne zasady jak w Egipcie: opieka zdrowotna jest płatna w 100% przez turystę, bo EKUZ nie działa w Tunezji. Ceny usług medycznych są nieco niższe niż w Egipcie, ale wciąż dla turysty mogą być dużym obciążeniem. Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu to koszt około 30-50 dinarów tunezyjskich (40-70 zł), podobnie doba w szpitalu. Jeżeli potrzebny będzie specjalista lub transport do lepszej placówki, koszty szybko wzrosną.
Ubezpieczenie turystyczne do Tunezji powinno mieć sumę KL co najmniej 20 000–30 000 €. Warto jednak rozważyć wyższe kwoty (np. 50 000 €), zwłaszcza gdy podróżujesz z rodziną – w razie poważnego wypadku koszty leczenia kilku osób mogą się kumulować. Standardowo polisy oferowane przy wycieczkach z biura podróży mają ograniczony zakres, więc sprawdź, czy nie warto dokupić dodatkowej ochrony. NNW na poziomie min. 20 000 zł i OC min. 100 000 zł to rozsądne wartości. Upewnij się, że w polisie jest ratownictwo medyczne – na Saharze czy w interiorze Tunezji w razie wypadku może być potrzebna akcja poszukiwawcza lub transport helikopterem.
Tunezyjski klimat i kuchnia mogą sprawić kłopoty żołądkowe – polisa KL pokryje wizytę u lekarza i lekarstwa, ale dobrze zabrać też podstawowy zestaw leków na biegunkę i odwodnienie. Z atrakcji, na które trzeba uważać ubezpieczeniowo, można wymienić sporty wodne w kurortach (skutery wodne, nurkowanie), wycieczki jeepami po pustyni czy wspinaczkę na wydmy – jeśli planujesz taką aktywność, dokup opcję sportów. Warto również mieć klauzulę alkoholową (w kurortach dostęp do alkoholu jest łatwy, choć Tunezja to kraj muzułmański). Sprawdź, czy Twoja polisa obejmuje COVID-19 – obecnie większość towarzystw to oferuje, co jest ważne, bo choć ograniczenia pandemiczne złagodniały, to zachorowanie wciąż jest możliwe.
Weź pod uwagę, że słoneczna pogoda Tunezji bywa zdradliwa – oparzenia słoneczne czy udar cieplny to też zdarzenia, które mogą wymagać pomocy lekarskiej. Ubezpieczenie pokryje leczenie, ale pamiętaj o kremach z filtrem i nawadnianiu organizmu. Tunezja jest generalnie bezpieczna w rejonach turystycznych, ale unikałbym podróży w rejony przy granicy z Libią i Algierią (jak przestrzega MSZ) – większość polis nie zadziała, jeśli udasz się w strefę objętą oficjalnymi ostrzeżeniami o podróżowaniu.
Jakie ubezpieczenie do Maroka?
Maroko kusi zarówno miłośników plażowania (Agadir), jak i kultury oraz przygody – od barwnych suków Marrakeszu po trekking w górach Atlas i wyprawy na Saharę. Pod względem ubezpieczenia sytuacja jest podobna: Maroko nie zapewnia darmowej opieki medycznej turystom, EKUZ tu nie obowiązuje, a wszystkie świadczenia są odpłatne. Koszty niektórych usług medycznych są umiarkowane (wizyta u lekarza od ~30-40 €, doba w państwowym szpitalu ok. 50-60 €), ale prywatne kliniki mogą być dużo droższe. Dodatkowo, w razie poważnych problemów medycznych turyści często są ewakuowani do Europy (np. do Hiszpanii), co generuje ogromne koszty – ubezpieczenie musi to pokryć.
Wybierając ubezpieczenie do Maroka, celuj w KL minimum 30 000 €, a najlepiej 50 000 € i więcej. Jeśli planujesz aktywny wyjazd (np. górskie wędrówki w Atlasie, surfowanie w Essaouirze, czy rajd po pustyni), koniecznie dodaj opcję sportową. NNW i OC – standardowo, podobnie jak dla Tunezji – zadbaj o sensowne sumy (NNW min. 20-30 tys. zł, OC 100-200 tys. zł). W Maroku można natknąć się na sytuacje, gdzie przyda się OC – np. jadąc wypożyczonym skuterem po medynie łatwo potrącić pieszego lub uszkodzić czyjś towar na straganie.
Podróż samochodem – sporo osób wybiera się do Maroka własnym autem lub camperem przez Hiszpanię. Pamiętaj wtedy o Zielonej Karcie na Maroko (wymagana) oraz upewnij się, że Twoje ubezpieczenie assistance zadziała na afrykańskim kontynencie. Maroko to górzysty kraj – jeśli wybierasz się w góry (np. zdobywać Jebel Toubkal) sprawdź, czy polisa pokrywa koszty akcji ratunkowej w górach i ewentualne użycie helikoptera (to może być osobna klauzula, bo w niektórych polisach ratownictwo górskie nie jest ujęte standardowo). Planując surfing lub kitesurfing na atlantyckim wybrzeżu, dodaj sporty wysokiego ryzyka, bo ubezpieczyciele często traktują te aktywności jako wymagające rozszerzenia.
Maroko jest dość bezpieczne, ale drobne kradzieże się zdarzają – ubezpieczenie bagażu może się przydać, szczególnie w zatłoczonych miejscach (tłum w medynie sprzyja kieszonkowcom). Zabierz też swoją międzynarodową książeczkę szczepień – w Maroku co prawda nie ma obowiązkowych szczepień (jeśli lecisz z Europy), ale zawsze warto mieć potwierdzenie np. szczepienia przeciw żółtaczce czy tężcowi. Choć to kwestia medyczna, a nie ubezpieczeniowa, pamiętaj, że posiadanie polisy nie zwalnia z dbania o zdrowie – w Afryce profilaktyka jest ważna (szczepienia zalecane, środki na komary, itp.).
Jakie ubezpieczenie do Kenii?
Kenia to kwintesencja afrykańskiego safari – park Masai Mara, Wielka Piątka zwierząt, jezioro Nakuru z flamingami, ale również piękne plaże Mombasy i Malindi. Ten kierunek stał się bardzo popularny, także wśród Polaków marzących o prawdziwej przygodzie. Ubezpieczenie do Kenii jest absolutnie kluczowe, bo opieka medyczna dla obcokrajowców jest wyłącznie prywatna, a koszty leczenia należą do najwyższych w regionie. Pobyt w szpitalu i operacja w Nairobi mogą kosztować równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych – ostrzega przed tym nawet polskie MSZ. Bez polisy lepiej nie ryzykować.
Wybierz polisę o bardzo wysokim zakresie kosztów leczenia, np. 50 000–100 000 € (minimum 300 000 zł). Kenia ma stosunkowo dobrze rozwinięte prywatne kliniki (zwłaszcza w stolicy Nairobi), ale za światowy standard się płaci. Koniecznie upewnij się, że ubezpieczenie pokrywa koszty transportu medycznego na terenie kraju – dla przykładu, jeśli coś stanie się podczas safari na sawannie, często konieczny jest transport małym samolotem lub helikopterem do Nairobi. Taki transport to koszt kilku-kilkunastu tysięcy dolarów, więc polisa musi go obejmować. NNW i OC standardowo – z racji charakteru wyjazdu (często zorganizowane safari) ryzyko zrobienia komuś krzywdy jest niewielkie, ale warto je mieć. Sumy NNW rzędu 30-50 tys. zł i OC 200-300 tys. zł będą odpowiednie.
Safari i dzika przyroda – pamiętaj, że wyjście z jeepa na sawannie czy piesze safari to potencjalnie niebezpieczne aktywności (dzikie zwierzęta!). Upewnij się, czy polisa nie wyłącza takich sytuacji jako “działania podjęte na własne ryzyko”. Zwykle jeśli jesteś pod opieką licencjonowanego przewodnika, ubezpieczenie działa normalnie. Jeśli masz w planach trekking po górach Kenii lub wspinaczkę, dokup odpowiednie rozszerzenie. Dla miłośników sportów wodnych – np. kitesurfingu w Diani Beach – również wymagane jest rozszerzenie sportowe.
Kolejna kwestia: szczepienia i profilaktyka zdrowotna. Kenia wymaga od podróżnych przybywających z krajów gdzie jest żółta febra posiadania żółtej książeczki (szczepienie przeciw żółtej febrze). Z Polski nie jest to obowiązkowe, ale i tak zdecydowanie zaleca się zaszczepić. Polisa nie zastąpi szczepień – ubezpieczyciel może nawet odmówić pokrycia kosztów leczenia choroby, przeciw której istniały oficjalne zalecenia szczepień, jeśli je zignorujesz. Ponadto w Kenii występuje malaria (szczególnie w regionach nadmorskich i na zachodzie kraju). Ubezpieczenie pokryje koszty leczenia malarii, ale warto się zabezpieczyć: stosuj repelenty, rozważ profilaktykę antymalaryczną (skonsultuj z lekarzem przed wyjazdem). MSZ przypomina także o zagrożeniu chorobami takimi jak cholera czy denga – w razie zachorowania polisa sfinansuje leczenie, ale lepiej dmuchać na zimne.
W Kenii zdarzają się przypadki kradzieży i rabunków, szczególnie w dużych miastach. Warto mieć ubezpieczenie bagażu i dokumentów. Zrób kopie paszportu i trzymaj je osobno. Ubezpieczenie niektórych firm oferuje pomoc w wyrobieniu paszportu tymczasowego w razie utraty dokumentów – drobna rzecz, a cieszy. Unikaj podróżowania nocą poza resortami – większość polis nie zadziała, jeśli świadomie narazisz się na niebezpieczeństwo (np. wjedziesz w niebezpieczną dzielnicę w nocy). Trzymaj się rekomendacji przewodników i organizatorów, a Twoja polisa będzie tylko planem awaryjnym, z którego oby nie przyszło korzystać.
Tanzania oraz należący do niej Zanzibar to kierunki coraz chętniej wybierane przez polskich turystów. Zanzibar kusi rajskimi plażami i orientem Stone Town, a Tanzania kontynentalna – safari w Serengeti, wędrówkami do wulkanu Ngorongoro czy zdobywaniem Kilimandżaro. Pod kątem ubezpieczeniowym obowiązują podobne zasady co w Kenii: pełen zakres prywatnej opieki zdrowotnej, brak EKUZ, konieczność posiadania własnej polisy.
Na wyjazd do Tanzanii i na Zanzibar zalecamy polisę z KL przynajmniej 50 000 €, a optymalnie 100 000 €. Dlaczego tak dużo? Zanzibar leży na wyspie – w razie poważnego zachorowania może zajść potrzeba transportu pacjenta drogą lotniczą na kontynent (do Dar es Salaam) lub nawet do Kenii (np. Nairobi) w celu uzyskania specjalistycznej pomocy. To oznacza dodatkowe koszty, które lepsza polisa pokryje. Jeśli planujesz wspinaczkę na Kilimandżaro albo inne wymagające aktywności (nurkwanie, kitesurfing na Zanzibarze, trekking w buszu), absolutnie dokup rozszerzenie sportowe i ratownicze. W przypadku Kilimandżaro upewnij się, że ubezpieczenie pokrywa wypadki na wysokości powyżej np. 5000 m n.p.m. – nie każda polisa standardowo to obejmuje! NNW i OC – podobnie jak dla Kenii – warto mieć, choćby na kwoty rzędu 30-50 tys. zł (NNW) i 200 tys. zł (OC).
Tanzania to również obszar malaryczny (szczególnie Zanzibar i niżej położone części kraju), występuje też denga. Polisa pokryje leczenie, ale zwróć uwagę, czy nie ma wyłączeń dotyczących np. epidemii. Wybieraj renomowane towarzystwa – one zwykle nie wyłączają np. malarii czy COVID-19 z ochrony (a COVID warto potwierdzić, że jest objęty). Szczepienie przeciw żółtej febrze nie jest wymagane, jeśli lecisz bezpośrednio z Europy, ale może być sprawdzane przy przylocie na Zanzibar, gdy masz międzylądowanie w kraju, gdzie żółta febra występuje. Dobrze jest być zaszczepionym – to także kwestia zdrowego rozsądku.
Kilka scenariuszy specyficznych dla Tanzanii:
Safari w Serengeti czy Ngorongoro: upewnij się, że polisa pokrywa ewentualne koszty poszukiwań na sawannie i transportu do szpitala. W tych parkach infrastruktura medyczna jest minimalna – liczy się szybka ewakuacja w razie poważnego wypadku (np. samochód safari się przewróci, co niestety czasem się zdarza).
Wspinaczka na Kilimandżaro: to ambitna wyprawa, pamiętaj o wysokogórskim rozszerzeniu ubezpieczenia. Często organizatorzy trekkingu wymagają okazania polisy obejmującej akcję ratunkową powyżej np. 4000 m. Sprawdź też, czy polisa pokrywa chorobę wysokościową, bo niektóre wyłączają skutki jej wystąpienia.
Sporty wodne na Zanzibarze: kitesurfing, nurkowanie na rafach Mnemba – to atrakcje, które musisz zgłosić ubezpieczycielowi jako sporty. Zwykle są to sporty wysokiego ryzyka, wymagające dopłaty. Bez tego w razie np. kontuzji podczas kitesurfingu ubezpieczyciel może odmówić refundacji kosztów.
Zanzibar uchodzi za bezpieczniejszy od kontynentalnej Tanzanii, ale drobna przestępczość (kradzieże) czasem się zdarza – ubezpieczenie bagażu jest wskazane. Ponadto, jeżeli lecisz z przesiadkami, polisa może zapewniać odszkodowanie za opóźnienie bagażu (to częsty problem przy lotach z przesiadkami). Sprawdź, ile godzin opóźnienia uprawnia do świadczenia i jaka jest kwota (często 100-200 € na ubrania i potrzebne rzeczy). Tanzania to też kraj muzułmański (na Zanzibarze) – alkohol dostępny jest w resortach, ale z umiarem; niemniej klauzula alkoholowa to zawsze dodatkowy komfort.
Jakie ubezpieczenie do RPA (Republiki Południowej Afryki)?
Republika Południowej Afryki to nowoczesny kraj o nieco wyższym standardzie infrastruktury niż wiele innych państw kontynentu. Wiele osób wybiera się do RPA, aby zwiedzić Kapsztad, Przylądek Dobrej Nadziei, parki narodowe (np. Kruger) czy winnice regionu Stellenbosch. Choć RPA ma świetne szpitale i lekarzy, dla turysty wszystko jest płatne – brak bezpłatnej opieki, a koszty mogą być porównywalne z europejskimi, a nawet wyższe. Dlatego brak ubezpieczenia w RPA również może oznaczać gigantyczne rachunki.
Rekomendowana suma KL to co najmniej 30 000–50 000 €, choć biorąc pod uwagę odległość od Polski i ewentualne koszty transportu medycznego (lot z Afryki do Europy), warto rozważyć 80 000–100 000 €. W RPA istnieje bardzo dobra sieć prywatnych ubezpieczalni medycznych, z którymi współpracują polscy ubezpieczyciele – posiadając polisę, najpewniej zostaniesz skierowany do jednej z takich klinik w razie potrzeby. Standardowo zadbaj o NNW i OC (sugerowane sumy jak wcześniej, NNW min. 20-30 tys. zł, OC 100-200 tys. zł).
RPA to kraj, gdzie możesz podejmować przeróżne aktywności: od surfowania, przez nurkowanie z rekinami, skoki na bungee (np. słynny Bloukrans Bridge), po górskie wędrówki w Drakensberg czy jazdę na nartach (tak, w RPA są też góry z wyciągami!). Jeśli Twój plan obejmuje sporty ekstremalne, koniecznie dokup odpowiednie rozszerzenia w polisie. Dla nurkowania z rekinami (w klatce) czy skoków bungee standardowe ubezpieczenie raczej nie wystarczy. RPA to też kraj, w którym dużo turystów porusza się samochodem – czy to wynajętym, czy kamperem. Pamiętaj, że w RPA obowiązuje ruch lewostronny i specyficzne przepisy; ubezpieczenie podróżne pokryje Twoje leczenie, jeśli ulegniesz wypadkowi drogowemu, ale szkody auta pokryje tylko odrębna polisa samochodowa (zadbaj o nią, wynajmując auto).
Nie można pominąć kwestii bezpieczeństwa: RPA ma wyższy poziom przestępczości niż np. Europa. Kradzieże, włamania do samochodów, czy nawet napady mogą się zdarzyć, zwłaszcza w miastach jak Johannesburg. Ubezpieczenie bagażu to must-have – ochroni Twój majątek w razie kradzieży rzeczy osobistych. Niektóre polisy oferują też pomoc finansową po rabunku (np. na wyrobienie dokumentów, zakup podstawowych rzeczy). Oczywiście staraj się nie dopuścić do takich sytuacji: zachowaj ostrożność, korzystaj z sejfów hotelowych, unikaj niebezpiecznych dzielnic po zmroku. W kontekście polisy, pamiętaj, że jeśli zlekceważysz oficjalne ostrzeżenia (np. będziesz spacerować w miejscu uznanym za niebezpieczne w nocy), ubezpieczyciel może kwestionować roszczenie. Jednak w normalnych okolicznościach, mając polisę, otrzymasz odszkodowanie za skradziony bagaż czy pomoc medyczną po ewentualnym napadzie.
Sprawdź status swojej polisy pod kątem chorób tropikalnych. RPA w większości jest wolna od malarii, ale na północnym wschodzie (okolice Parku Krugera) malaria występuje. Jeśli jedziesz tam w porze deszczowej, może warto profilaktycznie brać leki antymalaryczne – polisa pokryje leczenie, ale lepiej nie chorować na wakacjach. RPA wymaga od turystów z niektórych krajów żółtej książeczki, ale z Polski nie ma tego wymogu (chyba że byłeś w innym afrykańskim kraju wcześniej). Ubezpieczenie zdrowotne w RPA nie jest formalnie weryfikowane przy wjeździe, ale zdarzało się, że linie lotnicze czy organy imigracyjne pytają, czy podróżny ma ubezpieczenie – lepiej móc z czystym sumieniem odpowiedzieć „tak, mam”.
Jakie ubezpieczenie na Wyspy Zielonego Przylądka (Cabo Verde)?
Wyspy Zielonego Przylądka, znane też jako Cabo Verde, to archipelag na Oceanie Atlantyckim u wybrzeży Afryki, który zyskuje coraz większą popularność jako egzotyczny kierunek plażowy. Polskie biura podróży oferują wczasy na wyspach Sal czy Boa Vista, kusząc całorocznym słońcem. Choć kraj ten jest stosunkowo stabilny i bezpieczny, nie wolno zapominać o ubezpieczeniu – wyspy leżą daleko od Europy i w razie problemów medycznych pomoc musi często nadlecieć z zewnątrz.
Na wyjazd na Cabo Verde przygotuj polisę z KL przynajmniej 30 000–50 000 €. Opieka zdrowotna na wyspach jest ograniczona – są tam szpitale, ale o dość podstawowym standardzie. W razie poważniejszego wypadku lub choroby turyści bywają transportowani samolotem do Portugalii lub na Wyspy Kanaryjskie (ze względu na dawne kolonialne powiązania z Portugalią). To oczywiście bardzo drogie operacje – ubezpieczyciel musi to pokryć. Poza wysokim KL, standardowo zadbaj o NNW i OC (przy wczasach plażowych wystarczą podstawowe sumy). Przyda się również ubezpieczenie bagażu – loty czarterowe mają przesiadki i czasem bagaże mogą zaginąć lub dotrzeć opóźnione.
Na Sal popularne jest kitesurfing i windsurfing – jeśli masz zamiar spróbować, dokup opcję sportów wodnych. Nurkowanie przy wrakach też jest atrakcją – wymaga rozszerzenia. Klimat i zdrowie: klimat Wysp Zielonego Przylądka jest suchy, pustynny – uważaj na odwodnienie i oparzenia słoneczne (polisa pokryje ewentualną kroplówkę w szpitalu, ale lepiej do tego nie doprowadzać). Na części wysp mogą występować choroby tropikalne w minimalnym zakresie (jak denga przenoszona przez komary), więc stosuj repelenty. Ewakuacja medyczna: upewnij się, że assistance w Twojej polisie obejmuje transport medyczny między wyspami i do Europy, jeśli taka potrzeba zajdzie. Często standardem jest transport do najbliższej placówki, ale w warunkach wyspiarskich to może nie wystarczyć – warto, by ubezpieczyciel gwarantował transport do kraju z odpowiednią opieką.
Cabo Verde jest na oceanie – opóźnienia lotów czy promów między wyspami się zdarzają. Jeśli sam organizujesz wyjazd i np. lecisz z przesiadką, rozważ ubezpieczenie od opóźnienia lotu (niektóre polisy turystyczne zawierają świadczenie za opóźnienie samolotu powyżej X godzin – dostaniesz wtedy np. 100 € na hotel/wyżywienie). Pamiętaj też, że choć wyspy są raczej spokojne, to drobne kradzieże mogą się zdarzyć w turystycznych miejscowościach – uważaj na telefon i portfel na plaży. Miej zawsze pod ręką numer telefonu do centrum alarmowego ubezpieczyciela – w razie problemu na wyspach komunikacja bywa utrudniona, więc szybki kontakt z ubezpieczycielem pozwoli sprawnie zorganizować pomoc (np. przysłanie lekarza czy transport do szpitala).
Na koniec najważniejsze: nigdy nie oszczędzaj na ubezpieczeniu jadąc do Afryki. Dobrze dobrana polisa turystyczna da Ci finansowe zabezpieczenie i dostęp do opieki medycznej na poziomie, którego potrzebujesz. Przed wyjazdem zrób kopię polisy (warto mieć wersję elektroniczną i papierową), zapisz numery alarmowe i poinformuj bliskich, z jakiego ubezpieczenia korzystasz. Mamy nadzieję, że ubezpieczenie okaże się tylko przezornością i nigdy nie będzie musiało zostać użyte – ale jeśli zdarzy się pechowa sytuacja, będziesz przygotowany. Sprawdź najlepsze oferty ubezpieczeń na portalu Poliseo.pl – porównywarce, gdzie znajdziesz starannie wyselekcjonowane propozycje towarzystw. Życzymy udanych i bezpiecznych wakacji w Afryce!
Ubezpieczenia na życie z opcją inwestycyjną łączą w sobie dwa elementy: ochronę życia lub zdrowia oraz możliwość pomnażania kapitału. Statystyki potwierdzają, że w ostatnich latach Polacy coraz chętniej sięgają po takie produkty. Jak działają?
W świecie ubezpieczeń coraz częściej mówi się o niedoubezpieczeniu – zjawisku, które w praktyce dotyka tysięcy osób. Chodzi o sytuację, gdy suma ubezpieczenia, czyli kwota wpisana w polisie, jest niższa od straty.
Ubezpieczenia kojarzymy najczęściej z samochodem, mieszkaniem czy zdrowiem. Rzadko kiedy myślimy o tym, że konsekwencje finansowe mogą wynikać nie tylko z wypadków drogowych czy poważnych chorób, ale też z codziennych sytuacji.
Umowy ubezpieczenia na życie będą stopniowo zmieniały swoją formułę. Podniesienie stopnia ochrony ubezpieczonych na życie zakłada projekt rozporządzenia Ministra Finansów.
Wypełnij formularz, a przypomnimy Ci o zakończeniu polisy!
Nie przegap końca polisy
Poliseo przypomni Ci o zbliżającym się końcu ważności Twojej polisy ubezpieczeniowej, abyś
mógł zapewnić sobie ciągłość ochrony. Dzięki naszym przypomnieniom nie przegapisz ważnego
terminu. W
razie potrzeby skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci w odnowieniu polisy.
Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Co się stanie teraz
Przed końcem obecnej polisy nasz doradca skontaktuje się z Tobą, aby przedstawić Ci
najlepszą ofertę ubezpieczenia.
Pomoc w wyborze ubezpieczenia
Zostaw swój telefon - oddzwonimy i pomożemy Ci wybrać najlepszy pakiet.
Możesz także do nas zadzwonić:
222 210 800
Dziękujemy za wypełnienie formularza!
Co się stanie teraz
Nasz doradca skontaktuje się z Tobą, aby przedstawić Ci
najlepszą ofertę ubezpieczenia.